Rok wydania: 2012
Ilość stron: 862
Ocena: 5/6
Wczoraj dość późnym wieczorem, skończyłam
czytać „Niewiernych”. Choć „Nielegalnym”, o których co nieco napisałam tu, nie
wystawiłam oceny 5/6, to już „Niewiernym” z czystym sumieniem taką ocenę
postawię. I cóż oprócz tego mogę rzec na temat książki?
Mamy oto w książce sporą, nieco
skomplikowaną, międzynarodową aferę. A składają się na nią teoretycznie drobne
sprawy. A to w Warszawie ma miejsce dziwne spotkanie koreańsko-irlandzkie, a to
w Szwecji coś kombinuje genialny haker (co ciekawe pochodzący z podupadłego
arystokratycznego rodu). I żeby było ciekawiej, to do poważniejszej akcji
wkracza Safir as-Salam, czyli Karol Hamond, Polak działający w Al-Kaidzie. Do
tego rosyjski wywiad ma problem z kretem w swoich szeregach, a Rosjanin znany
jako Jagan szuka czeczeńskiego rodzeństwa, które swego czasu zaszło mu za
skórę. Na pierwszy rzut oka może się wydawać, że tych spraw nic nie łączy. Ale
można się zdziwić, bo pozory mylą, a polski, szwedzki, rosyjski i angielski wywiad
mają niezły orzech do zgryzienia. Co z tego wyniknie?
Wielbicielom szpiegów wywiadu
polecam książkę, myślę, że nie będą się nudzić. W każdym razie ja się nie
nudziłam. Książka jest dość opasła, ale za to wciągająca. I to jak. Tym razem
nie mam się do czego przyczepić. W pierwszej części cyklu niektórzy bohaterowie
mnie wkurzali, a w tej byli zdecydowanie mniej irytujący. A może po prostu ich
polubiłam... Przyznaję jednak, że autor zostawił mnie w niepewności i nie wiem,
co może się stać. Tak więc polowanie na „Nieśmiertelnych” czas zacząć. Czy ktoś
okaże się nieśmiertelny? Oto jest zagadka!
Lubię historie ze szpiegami i całą tą otoczką, więc czuję się zachęcona :) Ale wypadałoby chyba przeczytać najpierw pierwszy tom :)
OdpowiedzUsuń