piątek, 30 sierpnia 2013

30. Małgorzata Musierowicz "Brulion Bebe B."

Wydawnictwo: Akapit Press
Rok wydania: 2001
Ilość stron: 224
Ocena: 5/6


Za mną kolejny już tom "Jeżycjady". Nie sądziłam, że cykl okaże się tak wciągający. Tym razem ulice Poznania zwiedzałam z Anielą – Kłamczuchą oraz Bebe i Koziem Bitnerami, którymi Aniela zajmuje się pod nieobecność ich matki – Józefiny.
Przez wszystkie strony książki z zainteresowaniem śledziłam losy bohaterów i zastanawiałam się jak Kozio poradzi sobie z łobuzami Lisieckimi, którego mężczyznę wybierze Aniela i co z uczuciem Bebe i Damba. I ten irytujący dyrektor Pieróg – szkolna zmora licealistów. Na szczęście prawie wszystko dobrze się kończy. Prawie, bo niestety niereformowalni bracia Lisieccy pozostali łobuzami.
Jak już wspomniałam wyżej książka mnie wciągnęła i tak jak wcześniej przeczytane mi się podobała. Minusów się nie doszukałam, choć nie wiem co myśleć o złośliwości wyżej wspomnianych łobuzów. Ale z drugiej strony, gdyby wszyscy bohaterowie byli mili… Chyba byłoby nudno. W każdym razie mam zamiar kontynuować znajomość z bohaterami cyklu.

-----

Książkę przeczytałam w ramach akcji Wyzwanie Miejskie: Poznań (maj 2013).

wtorek, 20 sierpnia 2013

29. W. E. B. Griffin "Zabójca"

Tytuł oryginału: „The Assassin”
Wydawnictwo: Zysk i S-ka
Rok wydania: 2013
Tłumacz: Ewa Wojtczak
Ilość stron: 616
Ocena: 5,5/6

Kolejna, piąta już, część cyklu „Odznaka honoru”. Cyklu, którego bohaterami są filadelfijscy policjanci. Tym razem śledztwa dotyczą dwóch średnio sympatycznych jegomości. Jeden jest umoczonym kapralem, drugi planuje zamach na wiceprezydenta. Rzecz jasna, nie działają razem, wręcz się nie znają. Ale czy pierwszy na pewno zdaje sobie sprawę z tego, w co się wpakował i z kim ma do czynienia? Chyba nie do końca. Ale czy zostanie wytropiony? A czy drugi wie co robi? Pewnie. I czy uda mu się to zrobić? Pozwolę sobie nie zdradzać.
Jak widać po ilości stron książka jest dość opasła, co jednak mnie nie przeraziło. Zresztą czemu miałoby mnie przerażać, skoro autora lubię. W każdym razie, tak jak się spodziewałam, książka okazała się tak wciągająca, że pochłonęłam ją w kilka dni. I po przeczytaniu poczułam się nieco kiepsko. Kiepsko, bo tak szybko się skończyła.
Pozostaje mi cierpliwie poczekać na kolejne części. Mam nadzieję, że ukażą się niebawem.

poniedziałek, 19 sierpnia 2013

28. Stosiki

A oto kolejny post z cyklu "stosik" i nowo przybyłe książki do przeczytania. ;)

1. Od Biblionetkowiczów


- Jodi Picoult "Pół życia"
- Arturo Perez-Reverte "Królowa południa"
- Jacek Kachel "Był rok 1911..."

2. Z biblioteki




- Agatha Christie "A. B. C."

Nie wiem, kiedy przeczytam wszystkie kolejkowe ksiażki.

poniedziałek, 12 sierpnia 2013

27. Thomas Hardy "Tessa d'Urberville: Historia kobiety czystej"

Tytuł oryginału: „Tess of the d’Urberville, a pure woman”                                                             
Wydawnictwo: COMFORT Oficyna Wydawnicza
Rok wydania: 1991
Tłumacz: Róża Czekańska - Heymanowa
Ilość stron: 304
Ocena: 4/6







Zainspirowana Trójką e-pik Sardegny i listą BBC wyszperałam na bibliotecznej półce książkę Thomasa Hardy’ego. Skoro jest to książka, trzeba znać, to cóż pozostaje? Przeczytać.
Pewnego pięknego, majowego wieczora wracający do domu Jack Durbeyfield  spotyka na swojej drodze pastora Tringhama. Pastor oznajmia panu Durbeyfield, iż ten jest potomkiem starego rodu d’Urberville. Informacja interesująca, wprawia Durbeyfielda w dumę, ale niekoniecznie jest szczęśliwa dla jego najstarszej córki – tytułowej bohaterki Tessy. Być może życie Tessy potoczyłoby się inaczej i być może byłaby szczęśliwsza. Być może jej życie nie skończyłoby się tak szybko.
Przyznam się, że książkę czytałam dość długo. Historia nie jest nudna, inaczej zapewne książki bym nie skończyła. Jeżeli coś lub ktoś mnie w niej irytował to sama Tessa i Angel Clare. Choć zapewne zachowanie Tessy wynikało z jej młodego wieku i wychowania, ale nieco za bardzo na wszystko się zgadzała. A Angel? Fajny chłopak, ale jego zachowanie po ślubie kompletnie mi się nie podobało.
Jak widać wyżej książce dałam niezłą ocenę. I to pomimo tego, że książkowa historia momentami mnie nudziła, a bohaterowie irytowali. Ale zapewne, gdyby wszystko łatwo się układało, a książka zakończyła happy endem, to wyszedłby harlekin. A takich i tak jest wystarczająco dużo.
-----
Książkę przeczytałam w ramach wyzwania Trójki e-pik w kategorii: książka z listy BBC (marzec 2013).

czwartek, 1 sierpnia 2013