środa, 23 grudnia 2020

400. Wesołych świąt

 Drodzy!

 

Z okazji świąt Bożego Narodzenia życzę Wam wszystkiego najlepszego 
- miłości, radości, zdrowia, spokoju, samych życzliwych osób wokół 
oraz wszelkich łask i błogosławieństwa.
 
Życzę Wam także mnóstwa książek pod choinką,
 które będą fantastyczną książkową przygodą.

Szczęśliwego Nowego Roku 2021.



czwartek, 10 grudnia 2020

399. W grudniu na półkę przybyły

W ostatnich tygodniach przystopowałam z kupowaniem książek. Pozwoliłam sobie tylko na kupno czterech. Są to:


- "Pożegnanie z Afryką" Karen Blixen,
- "Galicja na torach, czyli kolejowa historia Podbeskidzia" Jacka Kachla,
- "Powstania śląskie. 1919-1920-1921" Grzegorza Grześkowiaka i Janusza Miktina,
- "Klondike" Morrisa, Yanna, Leturgie.

"Pożegnanie z Afryką" już czytałam, pozostałych jeszcze nie. Mam nadzieję, że mnie pozytywnie zaskoczą. :)

wtorek, 8 grudnia 2020

398. Karol Trammer "Ostre cięcie. Jak niszczono polską kolej"

Wydawnictwo: Wydawnictwo Krytyki Politycznej                                               
Rok wydania: 2019 
Ilość stron: 272
Ocena: 5/6

 

Jaki jest pociąg, każdy widzi. Jaka jest kolej, chyba wiadomo. Szczerze powiedziawszy w ostatnich latach rzadko korzystam z usług przewoźnika na torach, jednak w czasach szkolnych i czasach studenckich koleją jeździłam dużo i stąd zapewne pozostał mi sentyment do pociągów. I dzięki temu sentymentowi zwróciłam uwagę na książkę Karola Trammera. Z ciekawości kupiłam po cichu mając nadzieję, że mnie zainteresuje… Może się czegoś dowiem.

Kupić, kupiłam. No, ale jednak odłożyłam. W końcu jednak książkę wyciągnęłam i wciągnęłam się. Z jednej strony problem naszych kolei wydawał mi się znany (problem popytu, wygaszanie linii), ale znów z drugiej strony z przedstawionej treści dowiedziałam się szczegółów, których dotąd nie znałam. Trochę dat się odświeżyło, kilka osób przypomniało. Kilka ciekawych wypowiedzi osób decyzyjnych się przeczytało. W każdym razie dość ciekawie zarysowane jest ostatnie 30 lat na torach. I można się zastanowić, czy wszystkie podejmowane decyzje były sensowne.

Zdaję sobie sprawę, że może tu brakować wielu szczegółów i analiza problemów pojawiających się na polskich torach mogłaby być głębsza i zajęłaby znacznie więcej stron, ale biorąc pod uwagę, że tę książkę przeczytałam z zainteresowaniem, to i znacznie grubszą książkę też bym chętnie przeczytała. Biorę także pod uwagę to, że jestem laikiem w temacie i osoby, które kolejnictwem pasjonują się bardziej niż ja, mogą odebrać i ocenić książkę inaczej.

Pozostaje mi mieć nadzieję, że nie jest to ostatnie słowo Karola Trammera w temacie.

poniedziałek, 7 grudnia 2020

397. Przeczytało się w listopadzie 2020

Czas pędzi nieubłaganie, a ja nie mogę się zebrać, żeby chociaż podsumowanie miesiąca napisać... :)

Może jednak do rzeczy. W listopadzie przeczytałam tylko trzy książki:


33. "Wy(sz)czekana miłość" Joanny Szarańskiej - moja ocena 4/6. Nie porwała mnie, ale czasem dobrze przeczytać coś innego niż zwykle i coś luźniejszego.
34."Dewiza Woosterów" P. G. Wodehouse'a - moja ocena 3,5/6. Dość ciekawy pomysł na intrygę, ale muszę się przyznać... Bertram - główny bohater mnie irytował. I jego kolega Gucio też.
35. "Polowanie na duchy" Morrisa i Lo Hartoga van Banda - 5/6. Tu wychodzi moja sympatia do Lucky Luke'a. Przekonałam się, że bracia Dalton nie są konieczni do tego, żeby się uśmiechnąć nad komiksem.
 
Za to książek zaczętych w listopadzie miałam pięć:


- Biblia - jak utknęłam, to na dobre.
- "Wołanie w górach" Michała Jagiełły - tutaj jestem nieco do przodu.
- "Jak uczy się mózg" Manfreda Spietzera - tutaj też jestem nieco do przodu.
- "Zbyt wiele szczęścia" Alice Munro - noblistka trochę się naczekała w kolejce. W końcu się doczekała i zaczęłam czytać. Dobrze znać noblistów.
- "Ostre cięcie: Jak niszczono polską kolej" Karola Trammera - możnaby powiedzieć: kolej jaka jest, każdy widzi. I po co o tym czytać? Może, żeby się dowiedzieć trochę więcej.

W listopadzie nie kupiłam żadnej książki, więc na tym polu nie mam się czym chwalić. Cieszy mnie jednak wizja zmniejszających się nieco kolejek.