I zaczął się kolejny miesiąc. Ciemno, nieco wietrznie i nieco nostalgicznie. Można przy herbacie zrobić krótkie podsumowanie minionego miesiąca. Przechodząc do rzeczy powiem, że w październiku przeczytałam tylko trzy książki:
18. "Morderstwa w Kontinuum" Briana Lumleya;
19. "Krąg" Bernarda Miniera;
20. "Zima Muminków" Tove Jansson.
Zaczęłam czytać "Pod wrzosowiskami" Briana Lumleya.
W październiku pochwaliłam się też stosikami. Pisałam o tym tutaj.
Pojęcia nie mam jak ten czas to robi, że tak szybko biegnie. Ale może bez narzekań, czas zacząć kolejny miesiąc.
Mnie też czas leci niesamowicie szybko...
OdpowiedzUsuńCo zrobimy...
Usuń