Wydawnictwo: Wydawnictwo Czarne
Rok wydania: 2007
Tłumacz: Dorota Jovanka Ćirlić
Ilość stron: 120
Ocena: 4/6
Moje małe słowiańskie wyzwanie
trwa. I po raz kolejny przyszło mi przeszukiwać biblioteczne półki zapełnione
książkami słowiańskich autorów. Literatura bośniacka, raczej
mało znana w naszym kraju, jest wyzwaniem niełatwym. Ale jednak udało mi się coś
znaleźć. Tym razem wyszperałam książkę zupełnie nieznanego mi Muharema Bazdulja. Książkę zatytułowaną
„Koncert”. A za takim tytułem może się kryć całkiem sporo…
A konkretnie kryje się koncert
U2. Koncert, który odbył się 23 września 1997 roku na stadionie Koševo
w Sarajewie. W powieści Muharema Bazdulja poznajemy kilku różnych bohaterów,
którzy na owo tytułowe widowisko się wybierają. Są to różni ludzie, z różnych miejsc, w
różnym wieku, z różnymi przemyśleniami oraz doświadczeniami życiowymi. Poznajemy
ich odbiór tego niezwykłego wydarzenia, jakim zapewne był przyjazd U2 do
Sarajewa, w którym przecież nie tak dawno skończyła się wojna.
Książka jest dość niedługa.
Przeczytałam ją w trzy wieczory, choć sądzę, że spokojnie można ją przeczytać w
jeden wieczór. Nie porwała mnie i nie zachwyciła na tyle, żeby wystawić jej
ocenę 5 albo 6, ale zainteresowała na tyle, że mogę spokojnie wystawić jej
ocenę 4. Właściwie połowę książki
zajmuje opis koncertu. Z jednej strony jest to plus, moim zdaniem koncert jest nieźle przedstawiony. A z drugiej mały minus, bo choć tytuł dobitnie sugeruje, że to jemu przede wszystkim powieść jest poświęcona, to mimo wszystko chciałabym nieco więcej o samym Sarajewie poczytać. Ale książka warta uwagi.
-----
-----
Książkę
przeczytałam w ramach wyzwania Czytam słowiańskich pisarzy: Bośnia i Hercegowina (książka
napisana po 1992 roku) – lipiec 2014.
To chyba książka nie dla mnie, takie tematy muzyczne w ogóle mnie nie ciekawią :)
OdpowiedzUsuńJa akurat o muzyce lubię od czasu do czasu poczytać. Chociaż ostatnio niezbyt często mi się to zdarzało. :)
Usuń