Wydawnictwo: Prószyński i S-ka
Rok wydania: 1996
Tłumacz: Anna Przedpełska-Trzeciakowska
Ilość stron: 456
Ocena: 5,5/6
Pożyczona od Marjory książka Jane Austen leżała sobie na stosiku i czekała aż po nią sięgnę. Nareszcie się doczekała. Skończyłam dzisiaj czytać kilkanaście ostatnich stron i właśnie się zastanawiam, dlaczego powieść ta czekała tak długo.
Na pierwszych
kilkunastu stronach powieści poznajemy najważniejszych jej bohaterów. Poznajemy
siostry Ward, z których jedna została żoną Sir Thomasa Bertrama, pana na
Mansfield Park, druga panią Norris, żoną pastora w Mansfield Park, zaś trzecia
została panią Price, żoną porucznika marynarki z Portsmouth. Poznajemy też
samego Sir Thomasa, dzieci państwa Bertram oraz małą, dziesięcioletnią Fanny
Price, która na zaproszenie rodziny Bertram przybywa do Mansfield Park.
Losy Fanny oraz
jej rodziny zaczynamy śledzić od chwili, kiedy państwo Bertram i pani Norris
podjęli decyzję o zaproszeniu małej siostrzenicy. Śledzimy przez kolejne osiem
lat. Wbrew pozorom, nie wszystko w życiu panny Price, jej rodziny i osób w różny sposób
związanych z Mansfield Park, było tak radosne i beztroskie jak mogłoby się to nam wydawać. Nie wszystkie decyzje
podejmowane przez niektórych bohaterów miały pozytywne skutki.
Czytelnicy,
którzy powieść tę już znają, na pewno wiedzą, co bohaterom się przytrafiło i
jakie były ich błędy i rozterki. Tym, którzy powieści nie czytali, zdradzać szczegółów nie
będę. W każdym razie powieść czytałam z zainteresowaniem. Rzecz jasna, nie wszystkich bohaterów polubiłam, ale
podejrzewam, że gdybym wszystkich lubiła (albo i nie), to książka ostatecznie
okazałaby się mało pasjonująca. Podoba mi się sposób, w jaki Jane Austen nakreśliła
charaktery bohaterów i jak przedstawiła obyczaje panujące w angielskich
dworach.
„Mansfield
Park” nie jest pierwszą, ale i nie ostatnią powieścią Jane Austen, którą
przeczytałam. Jestem jednak przekonana, że z przyjemnością sięgnę po te dotąd nieprzeczytane. A i do tych przeczytanych zapewne jeszcze wrócę.
-----
Książkę
przeczytałam w ramach wyzwania Trójki e-pik w kategorii: Książka pożyczona, którą wypada już oddać (styczeń
2014).
Ach! Tak samo wyróżniłam to, jak nakreślono bohaterów - cała galeria postaci, każda ma swój wydźwięk.
OdpowiedzUsuńhttp://mcagnes.blogspot.com/2009/07/mansfield-park-jane-austen.html
Dzięki nim właśnie książka mnie tak wciagnęła. :)
Usuń