wtorek, 22 kwietnia 2014

75. Swietłana Aleksijewicz "Wojna nie ma w sobie nic z kobiety"

Tytuł oryginału: „У войны не женское лицо”
Wydawnictwo: Wydawnictwo Czarne
Rok wydania: 2010
Tłumacz: Jerzy Czech
Ilość stron: 352
Ocena: 5/6



Książkę tę od jakiegoś czasu polecała mi w „polecankach” Biblionetka. Według nich było duże prawdopodobieństwo, że książka mi się spodoba, więc od dawna miałam ją na oku. I przy okazji szukania książek do wyzwania słowiańskiego postanowiłam poszukać też tej pozycji.

Lubię sięgać po książki historyczne, po książki wojenne. Jednak ta książka jest inna niż te, które do tej pory przeczytałam. Jest to niezwykły opis wojny, wojny widzianej oczami kobiet. Kobiet żołnierzy, lekarek, sanitariuszek… Kobiet często bardzo młodych, z różnych miejsc, z różnymi marzeniami, różnymi przeżyciami. Każda z nich co innego zauważyła w działaniach wojennych i nieraz było to spojrzenie inne niż spojrzenie mężczyzn. W podręczniku do historii raczej takich opisów i takiego spojrzenia nie znajdziemy.

Jak do tej pory nie spotkałam się z książką, w której wojna byłaby tak opisana. Bardzo mnie wciągnęła, nieraz poruszyła. Autorka niewątpliwie w stworzenie tej książki włożyła dużo pracy i dużo serca. Ale sądzę, że było warto. Jestem przekonana, że reportaż Swietłany Aleksijewicz jest wart tego, żeby sięgnął po niego każdy, kto jest zainteresowany historią, II wojną światową i literaturą wojenną.


4 komentarze:

  1. To jest właśnie książka dla mnie - historia oczami kobiet! Przeczytam z pewnością ;)

    OdpowiedzUsuń
  2. Znakomita pozycja, mocna i bezkompromisowa.

    OdpowiedzUsuń