Tytuł oryginału: „The Body in the Library”
Wydawnictwo: Wydawnictwo Dolnośląskie
Rok wydania: 2012
Tłumacz: Edyta Sicińska-Gałuszkowa
Wydawnictwo: Wydawnictwo Dolnośląskie
Rok wydania: 2012
Tłumacz: Edyta Sicińska-Gałuszkowa
Ilość stron: 208
Ocena: 5/6
Ocena: 5/6
Nie da się
ukryć, że moja przygoda z twórczością Agathy Christie trwa w najlepsze. Tym
razem sięgnęłam po „Noc w bibliotece”. Tytuł jest bardzo intrygujący i podejrzewam, że może przyciągnąć wzrok niejednego mola książkowego.
A o czym możemy
poczytać w tej książce? Cóż. Książka zaczyna się dość… strasznie. Otóż pewnego
pięknego poranka w domu (a konkretnie w tytułowej bibliotece) pułkownika
Bantry’ego zostają znalezione zwłoki młodej kobiety. Nikt jej nie zna, ani
państwo Bantry, ani służba. Wszyscy są zszokowani. Rzecz jasna od razu zostaje
zawiadomiona policja, a pani Bantry wzywa na pomoc swoją przyjaciółkę – pannę
Marple, która znana jest ze swych śledczych zdolności. Wszyscy stoją przed trudną zagadką. Kim jest martwa kobieta? Kto ją zamordował
i jak znalazła się w bibliotece? Pierwsza zagadka zostaje (jak wszyscy sądzą)
rozwiązana dość szybko (ale czy na pewno prawidłowo?). Kolejne zagadki sprawiają nieco więcej kłopotu. Pojawiają
oczywiście podejrzani, a pani Bantry wraz z panną Marple szukają tropów w
hotelu Majestic. Podejrzenia podejrzeniami, ale na ile są one zgodne z prawdą?
Pozwolę sobie
nie zdradzać więcej szczegółów. Ci, którzy książkę czytali zapewne je znają, a
tym, którzy tego nie zrobili nie zamierzam odbierać przyjemności z poszukiwania
mordercy. A jest ciekawie. Książka intrygowała mnie od początku do końca. I
tradycyjnie nie odgadłam, kto był przestępcą. Z każdą przeczytaną książką coraz
bardziej lubię pannę Marple i jej zdolności obserwacyjne. Zwłaszcza, że zwraca
uwagę na rzeczy, które na pozór są błahe i niewiele znaczące. To jest coś.
Tak wiem,
chwalę, chwalę i chwalę. A najważniejsze jest to, żeby czytać książki
interesujące. A skoro Agatha Christie przypadła mi do gustu, to moja znajomość
z jej twórczością będzie trwać nadal. A kolejną pozycją na liście jest powieść
„Detektywi w służbie miłości”. Tytuł dość romantyczny, a jaka będzie fabuła?
Trzeba sprawdzić. ;)
-----
Tekst ukazał się także na stronie: http://na-tropie-agathy.blogspot.com/.
Jeszcze nie czytałam, ale na pewno kiedyś przeczytam :) A Christie należą się pochwały i to jak najwięcej! :)
OdpowiedzUsuń