Rok wydania: 2009
Ilość stron: 274
Ocena: 4/6
Wczoraj
skończyłam czytać powieść zatytułowaną „Dziewczyny z Koziej Górki”. Książkę tę
pożyczyła mi bardzo miła Biblionetkowiczka. Gdyby tego nie zrobiła, pewnie do
dzisiaj nie wiedziała o istnieniu tejże pozycji. Właściwie nie byłam pewna, czy
opowieść w niej zawarta mi się spodoba. Kiedy przeczytałam kilkanaście
początkowych stron nadal nie byłam pewna. Postanowiłam jednak dać szansę tej
historii.
A jaką to
historię poznajemy w dziele Heleny Buchner? Ano właśnie… Jesteśmy na Śląsku
Opolskim. Trwa II wojna światowa. Główna bohaterka - Elizabeth Kulka,
dziewczyna dobra i pracowita, choć niezbyt ładna - pracuje w gospodarstwie
Gertrudy Krank. Mąż Gertrudy, jak większość mężczyzn z okolicy, jest na wojnie.
Ale pewnego dnia dostaje urlop i wraca do domu. Wraca z młodym chłopakiem,
którego poznał i z którym zaprzyjaźnił się na froncie. W tym właśnie chłopaku –
Maksie - zakochuje się Eli… Zakochuje się, ale cóż. Urlop się kończy, chłopak
wraca na front, na którym niestety po jakimś czasie ginie. A dziewczyna jest
nieszczęśliwa, zwłaszcza że jest w ciąży. I są to dopiero pierwsze niełatwe
doświadczenia w życiu Elizabeth. Przed nią jeszcze dużo trudności, nieszczęść i
przykrości, którym będzie musiała stawić czoła. Na szczęście cały czas u jej
boku będą matka, a z czasem też dwie córki.
Jak już
wspomniałam kilka linijek wyżej nie sądziłam, że książka ta mnie zainteresuje.
Postanowiłam ją przeczytać, bo rzadko jednak czytam książki o Śląsku. Tak więc
czytałam dalej i z coraz większym zainteresowaniem śledziłam historię młodej
Niemki i jej rodziny. Małe znudzenie, które pojawiło się przy czytaniu
pierwszych stron powoli ustępowało. A kiedy kończyłam książkę, to zrobiło mi
się nieco smutno, że to już koniec mojej znajomości z dziewczynami z Koziej
Górki. I choć nie do końca podobał mi się styl narracji, to nie żałuję, że
poznałam główne bohaterki.
Interesująca ta książka. Lubię książki o losach kobiet więc chętnie bym też ją przeczytała.
OdpowiedzUsuńWarta uwagi. A ja dodatkowo lubię powojenne historie. :)
Usuń