czwartek, 26 czerwca 2014

90. Stephen E. Ambrose "Kompania braci"

Tytuł oryginału: „Band of Brothers”
Wydawnictwo: Magnum
Rok wydania: 2001
Tłumacz: Leszek Erenfeicht
Ilość stron: 464
Ocena: 6/6

Książkę tę już kiedyś czytałam. Ocena wskazuje na to, że bardzo mi się spodobała. Nie miałam też wątpliwości, że prędzej czy później do niej wrócę. W ostatnich tygodniach pomyślałam, że czas przeczytać ją ponownie i że warto mieć ją na półce. Nie namyślałam się długo, poszłam do księgarni i sprawiłam sobie książkowy prezent. W taki oto prosty sposób książka trafiła do przeczytania.

Ktoś może mnie zapytać: Cóż takiego jest w tej książce, że ją drugi raz czytasz? Hmmm... Niewątpliwie jest to ciekawie napisana historia Kompanii E 506 pułku piechoty spadochronowej 101 Dywizji Powietrznodesantowej. Historia obejmująca lata 1942-1945. Jest to coś, co prawdopodobnie zainteresuje sporą część osób interesujących się historią. Mi osobiście w tej książce spodobało się to, że na pierwszym planie pokazani byli zwykli żołnierze. O tych wielkich chyba nasłuchaliśmy się całkiem sporo, a o tym co było na pierwszej linii chyba niekoniecznie. 

No cóż. Nie wiem, czy książka przypadłaby do gustu każdemu czytelnikowi. Ale jak pisałam już wyżej, może spodobać się temu, kto interesuje się historią, a szczególnie historią II wojny światowej. Przyznaję, że książka jest wciągająca W każdym razie mnie wciągnęła. I podejrzewam, że gdyby przyszło mi poznać niektórych bohaterów, to pewnie niejednego bym polubiła.

2 komentarze:

  1. Bardzo lubię historię i uwielbiam książki historyczne, jednak okres IIWŚ interesuje mnie trochę mniej i tylko od czasu do czasu czytam książki z tego okresu. Jednak, skoro ta książka jest taka dobra, to może kiedyś się na nią skuszę ;)

    OdpowiedzUsuń