Tytuł oryginału: „The Last
Don”
Rok wydania: 2003
Tłumacz: Monika Sujczyńska
Ilość stron: 632
Ocena: 5/6
„Ostatni Don” jest kolejną powieścią Mario Puzo, w której główną rolę
odgrywa mafijna rodzina. Rodzina, której głową jest don Domenico Clericuzio.
Don, po krwawej wojnie z rodziną Santadio, postanawia, że jego potomkowie
wtopią się w społeczeństwo. Ale czy wszyscy będą tego chcieli?
Na kartach powieści poznajemy i
śledzimy losy dość licznej rodziny dona żyjącej i działającej w Nowym Jorku, Las
Vegas i Los Angeles. Jak się to czasem zdarza, nie wszystkie ich działania są
zgodne z planem don Domenica i nie spotykają się z aprobatą nestora rodu. No cóż. Nie zawsze wszystko idzie zgodnie z planem. Nie każdy chce żyć w zgodzie ze społeczeństwem. A jak się to może skończyć? Nie zawsze ciekawie niestety.
Nie jest to pierwsza i nie ostatnia książka M. Puzo, którą przeczytałam. Na żadnej z jego książek
dotąd się nie zawiodłam. Na tej również. Momentami miałam wręcz wrażenie, ze
jestem w Los Angeles albo w Las Vegas. I po oderwaniu się od lektury czułam
się, jakbym wróciła z dalekiej podróży. Na takie książki chciałabym trafiać.
Ja jakieś dwa lata temu zabrałam się za "Rodzinę Borgiów" i ze wstydem przyznam, że utknęłam. Po Twojej recenzji chyba dam drugą szansę Autorowi i zmierzę się z innym tytułem.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam :)
"Rodzina Borgiów" dopiero przede mną. Jak mi nieco kolejki zmaleją, to zapewne po nią sięgnę. ;)
Usuń