czwartek, 16 października 2014

115. Jacek Kachel "Był rok 1911"

Wydawnictwo: Drukarnia Akcydensowa Karol Gąsior
Rok wydania: 2011
Ilość stron: 208
Ocena: 4/6

Jak już kiedyś wspominałam lubię historię. Interesuje mnie nie tylko historia Polski i świata, ale też historia regionu, w którym mieszkam. Dlatego jak tylko mam okazję, sięgam po publikacje związane z wydarzeniami z przeszłości Bielska-Białej i okolic. Sporo takich publikacji na swoim koncie pochodzący z moich okolic dziennikarz Jacek Kachel. A książka „Był rok 1911”, którą właśnie skończyłam czytać, jest jedną z nich.

Aby stworzyć tę niezwykle ciekawą książkę autor prześledził kilkanaście działających w tym czasie podbeskidzkich czasopism. Dzięki temu śledzimy wydarzenia, którymi w tytułowym 1911 roku żyła regionalna prasa. A żyła, podobnie jak zresztą dzisiaj, na przykład polityką, wyborami, modą i wydarzeniami kryminalnymi. Czytając książkę i cytowane w niej czasopisma możemy zauważyć, że choć czasy się zmieniły, to ludzie się nie zmieniają. Muszę przyznać autorowi, że tworząc tę książkę wykonał naprawdę dobrą pracę.

Nie jest to pierwsza książka Jacka Kachla, po którą sięgnęłam i na pewno też nie ostatnia. Nie da się nie zauważyć, że historia jest jego pasją, dlatego zawsze chętnie wracam do jego książek. Mam jednak nadzieję, że prędzej czy później napisze także co nieco o dwudziestoleciu międzywojennym oraz o okresie II wojny światowej na Podbeskidziu. Zwłaszcza ten drugi temat mnie interesuje.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz