niedziela, 4 lipca 2021

416. Co przeczytałam w czerwcu?

Jak już wspomniałam w poprzednim poście, czerwiec mija pod znakiem piłkarskim i może to mnie usprawiedliwi w zakresie kiepskiego wyniku czytelniczego. ;)

Przeczytałam tylko jedną:

11. "Najlepiej w życiu ma Twój kot" W. Szymborskiej i K. Filipowicza.

Tym, co kupiłam w czerwcu chwaliłam się tutaj. ;)

Zaczęte mam "Wołanie w górach" Michała Jagiełły, "Artystów, PRL i bezpiekę" S. Ligarskiego i G. Majchrzaka oraz Biblię, którą wspominam tylko dla formalności. ;)

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz