Wydawnictwo: Czytelnik
Rok wydania: 1977
Tłumacz: Natalia Billi
Ilość stron: 304
Ocena: 5/6
Sądzę, że Agathy Christie nie trzeba przedstawiać. Sądzę, że niejeden z nas o niej słyszał, nawet jeśli nie czytał jej książek.
„Śmierć na Nilu” to trzecia książka tej autorki, którą przeczytałam. I nie będę ukrywać, że mnie wciągnęła.
W książce tej Herkules Poirot spędza swój urlop w słonecznym Egipcie. Na statku, którym płynie dochodzi do morderstw. Do trzech morderstw. Kto za nimi stoi? Czy jest to morderca, którego poszukuje pułkownik Race, czy jest to może kto inny? Dlaczego do nich doszło i jaki motyw miał morderca? A może mordercy? Jest to zagadka, którą wraz z pułkownikiem rozwiązuje Herkules Poirot. Bardzo ciekawa zagadka i sprytna intryga. Zapewne nie jest zaskoczeniem, że detektyw znalazł rozwiązanie.
Po przeczytaniu książki utwierdziłam się w przekonaniu, że z twórczością A. Christie warto zawrzeć bliższą znajomość.
-----
Książkę przeczytałam w ramach wyzwania Trójka E-pik w kategorii: kryminał pisany kobiecą ręką (kwiecień 2013).
-----
Książkę przeczytałam w ramach wyzwania Trójka E-pik w kategorii: kryminał pisany kobiecą ręką (kwiecień 2013).
Bardzo lubię ten jej kryminał. Film też świetny, polecam.
OdpowiedzUsuńJak tylko gdzieś się na niego natknę, to obejrzę. ;)
UsuńAni jej przedstawiać, ani polecać nie trzeba :) Christie można w ciemno czytać i mieć pewność, że się spodoba.
OdpowiedzUsuńJeszcze jej autobiografia wydaje się interesujaca.
UsuńJak gdzieś wyszperam, to też przeczytam. ;)