wtorek, 31 grudnia 2013

50. Balla "Niepokój"

Wydawnictwo: Fundacja Pogranicze
Rok wydania: 2008
Tłumacz: Jacek Bukowski
Ilość stron: 150
Ocena: 3/6


Konsekwentnie kontynuuję wyzwanie „Czytam słowiańskich pisarzy”. W związku z tym podczas wizyty w bibliotece postanowiłam poszperać na półkach z literaturą słowiańską. Rzuciła mi się w oczy książka „Niepokój”. Jak się okazało, jest to zbiór opowiadań napisanych przez Vladimira Ballę. Autor, podpisujący się samym nazwiskiem, jest słowackim prozaikiem i krytykiem literackim. A przekładu z języka słowackiego, przypisów oraz wyboru opowiadań dokonał Jacek Bukowski.

Z twórczością autora spotkałam się po raz pierwszy. Książkę tę, zawierającą szesnaście opowiadań, przeczytałam dość szybko. Choć przyznam, że nie wszystkie opowiadania mi się podobały. Część z nich mnie znużyła i zniechęciła. Ale... Ale znalazły się wśród nich też takie, które mnie zainteresowały.

Może pierwsze spotkanie z twórczością pisarza nie było spotkaniem na „5”, to biorąc pod uwagę opowiadania interesujące, nie wykluczam dalszego poznawania twórczości Vladimira Balli. 

-----


Książkę przeczytałam w ramach wyzwania Czytam słowiańskich pisarzy: Słowacja (Książka napisana po 1993 roku) - grudzień 2013.

czwartek, 26 grudnia 2013

49. Marcin Wroński "Skrzydlata Trumna"

Wydawnictwo: Wydawnictwo W. A. B.
Rok wydania: 2012
Ilość stron: 312
Ocena: 5/6

Nieraz buszując między bibliotecznymi półkami  zdarza mi się wypatrzeć książkę z serii o której gdzieś coś ciekawego czytałam albo słyszałam. Wypożyczam i potem okazuje się, że nie sprawdziłam dokładnie i mam w ręce niekoniecznie pierwszy tom rzeczonej serii. Podobnie było i tym razem.

O książkach Marcina Wrońskiego co nieco słyszałam, więc jak tylko zobaczyłam na półce „Skrzydlatą trumnę”, od razu postanowiłam ją wypożyczyć. I sprawdzić rzecz jasna czym pasjonującym zajmuje się Zyga Maciejewski.

W czwartym tomie o komisarzu razem z nim rozwikłujemy zagadkową śmierć strażnika w Lubelskiej Wytwórni Samolotów. Sprawa dość intrygująca. Drugą równie intrygującą sprawą jest sposób przemytu narkotyków. I czy te dwie sprawy mogą się łączyć? A mogą, owszem. Z ciekawością śledziłam rozwiązywanie tejże zagadki i towarzyszyłam komisarzowi w więzieniu na lubelskim zamku, w którym wylądował kilka lat po wydarzeniach w Wytwórni Samolotów.

Jest to pierwsza książka Marcina Wrońskiego, którą przeczytałam. Spodobała mi się na tyle, że zapewne sięgnę po kolejne jego książki, żeby odbyć podróż w czasie i poznać przedwojenny Lublin. Jestem przekonana, że może to być niepowtarzalna podróż.

-----

Książkę przeczytałam w ramach Wyzwania Miejskiego: powieść, której fabuła osadzona jest w Lublinie (kwiecień 2013)

wtorek, 24 grudnia 2013

48. Życzenia

Z okazji świąt Bożego Narodzenia życzę Wam wszystkiego najlepszego,
zdrowia, szczęścia, pomyślności oraz spełnienia marzeń.
Życzę też udanego i pomyślnego Nowego Roku 2014.
I samych ciekawych książek do czytania. ;)

Wesołych Świąt. ;)

wtorek, 17 grudnia 2013

47. Stosik

Do malejących powoli książkowych stosików dołączyły w ostatnim czasie dwie książki. Obydwie są wypożyczone z biblioteki do przeczytania w ramach wyzwań.

A są to:
- "Kontrola" Wiktora Suworowa;
- "Niepokój" Balli (właść. Vladimira Balli).

Mam nadzieję, że zdążę je przeczytać przed końcem roku. :)

poniedziałek, 2 grudnia 2013

46. Podsumowanie - listopad 2013

Listopad pod względem czytelniczym okazał się lepszy od października. Skończyłam czytać tyle książek:

47. "Córka Robrojka" Małgorzata Musierowicz
48. "Ostatni Don" Mario Puzo
49. "Imieniny" Małgorzata Musierowicz
50. "Tygrys i Róża" Małgorzata Muserowicz
51. "A. B. C." Agatha Christie
52. "Dziewczynka w czerwonym płaszczyku" Roma Ligocka
53. "Tajne operacje" W. E. B. Griffin
54. "Bunt literatów" Olga Romańska-Malina
55. "Klątwa siedmiu kościołów" Miloš Urban

Zaczęłam też czytać:

- "Młot na czarownice" Jacka Piekary
- "Europejkę" Manueli Gretkowskiej
oraz
- "Karierę Nikodema Dyzmy" Tadeusza Dołęgi-Mostowicza.

Tak więc powodów do narzekań nie mam. Oby tylko zawsze był czas na czytanie i tylko fajnie ksiażki do czytania. ;)

niedziela, 1 grudnia 2013

45. Czytam słowiańskich pisarzy - podsumowanie listopada i grudzień 2013

Listopad dobiegł już końca. W listopadowym słowiańskim wyzwaniu: Czytam słowiańskich pisarzy wzięły udział dwie osoby. Bohaterem listopada były Czechy (Książka napisana po 1993 roku).

Pierwszą osobą jest Marjory, która przeczytała książkę pt. "Zapisywacze ojcowskiej miłości" Viewegh Michal.

Drugą jestem ja.
Przeczytałam: "Klątwę siedmiu kościołów" Miloša Urbana

A w grudniu bohaterem wyzwania będzie nasz kolejny sąsiad:

Słowacja
(Książka napisana po 1993 roku)


44. Miloš Urban "Klątwa siedmiu kościołów"

Tytuł oryginału: „Sedmikosteli”
Wydawnictwo: Prószyński i S-ka
Rok wydania: 2006
Tłumacz: Zbigniew Machej
Ilość stron: 248
Ocena: 3/6

Książkę „Klątwa siedmiu kościołów” Miloša Urbana poleciła mi koleżanka. Odwiedziłam więc bibliotekę, poszperałam na półce i znalazłam. I pozakolejkowo zaczęłam czytać...

...powieść pisarza, który według informacji na okładce jest jednym z najpopularniejszych czeskich pisarzy młodego pokolenia. A bohaterem rzeczonej książki jest młody mężczyzna o oryginalnym imieniu Kwiatosław. Kwiatosław po zwolnieniu z policji nie ma pracy i często wędruje się bez celu ulicami swojej ukochanej Pragi. W mieście jednak zaczyna się dziać coś dziwnego. Dochodzi do kilku morderstw. Bohater poznaje też intrygującego człowieka – Mateusza Gmünda. Człowieka, który chce przywrócić świetność kilku praskim gotyckim. Jak dla Kwiatosława skończy się ta niezwykła znajomość i kto okaże się mordercą? Zdradzać nie będę.

Przyznam, że pomysł na książkę jest ciekawy i książka mnie zaintrygowała, choć spodziewałam się nieco innego zakończenia. Ale przyznam, że jest oryginalne. Zastanawiałam się, jaką ocenę książce dać. Cóż, momentami nieco ciężko mi się ją czytało. Możliwe, że to wpływ tłumaczenia. Czeskiego języka nie znam niestety, więc z oryginałem nie porównam. I książka trochę za mało trzyma w napięciu.

Jest to pierwsza książka Miloša Urbana, którą przeczytałam. I mimo minusów, o których wspomniałam wyżej, nie wykluczam, że sięgnę po kolejne jego książki. Dla porównania chętnie przeczytałabym w innym tłumaczeniu.

-----

Książkę przeczytałam w ramach wyzwania Czytam słowiańskich pisarzy: Czechy (Książka napisana po 1993) – listopad 2013.