niedziela, 28 lutego 2021

408. W lutym na półki przybyło...

Luty się kończy (wiosna na horyzoncie:)). W tym miesiącu wypadłam kiepsko czytelniczo, ale za to kupiłam cztery książki:

 


- "Idiotę" Fiodora Dostojewskiego;
- "Dobrze się myśli literaturą" Ryszarda Koziołka;
- "Kajś" Zbigniewa Rokity:
- "Admirała Unruga" Mariusza Borowiaka.

Po tym podsumowaniu przyszło mi do głowy, że comiesięczne podsumowania źle na mnie wpływają, bo czytanie idzie mi wolniej, niż kupowanie. Jak ja nadążałam z lekturami? :)

niedziela, 7 lutego 2021

407. Podsumowanie stycznia 2021

Luty już trwa w najlepsze, książki sobie czytam w tempie takim sobie i zanim coś przeczytam w lutym odnotuję książki przeczytane w styczniu. Były ich trzy:
1. "Galicja na torach czyli kolejowa historia Podbeskidzia" Jacka Kachla - czyli trochę o historii regionu. Pozycja ciekawa, chociaż o historii przedstawionej w tym wydaniu czytałam już w innych książkach i miałam nadzieję na więcej.
2. "Gówno się pali " Petra Šabacha - tytuł co prawda zniechęcający, ale przeczytałam. Hmmm. Dałam 3/6, ale może nie znam czeskiego humoru. ;)
3. "Daltonowie i zamieć" Morrisa i Goscinny'ego - ten komiks mi się podobał, poszukiwania Daltonów w Kanadzie to ciekawy pomysł.

Z tych, które mam w trakcie:

- Biblia - leży i czeka cierpliwie;
- "Wołanie w górach" Michała Jagiełły - ruszyłam do przodu.
- "Zbyt wiele szczęścia" Alice Munro - też czeka cierpliwie;
- "Doktor Żywago" Borysa Pasternaka - powoli do przodu.

W styczniu przybyło mi także na półki kilka książek, ale o tym pisałam tutaj oraz tutaj.

Zakładek już nie liczę. ;)