niedziela, 14 listopada 2021

424. Co przeczytałam w październiku?

Już połowa listopada, a jeszcze nie podsumowałam czytelniczego października. Chociaż prawdę powiedziawszy, nie ma za bardzo czego podsumowywać. Przeczytałam tylko jedną książkę:

19. "Rysiek Riedel we wspomnieniach" Marka Sitko

Książek zaczętych mam cztery. Trzy z nich to te, co zawsze, więc może nie będę wymieniać. Czwarta za to jest intrygująca. Wciągnęła mnie biografia Kazimiery Iłłakowiczówny - "Iłła: Opowieść o Kazimierze Iłłakowiczównie" Joanny Kuciel-Frydryszak, więc listopad na pewno nudny nie jest. ;)

W październiku niczego nie kupiłam, więc nie ma czego podsumowywać.

wtorek, 2 listopada 2021

423. Marek Sitko "Rysiek Riedel we wspomnieniach"

Wydawnictwo: studio c2         
Rok wydania: 2018
Ilość stron: 480
Ocena: 5/6


Październik minął pod znakiem jednej przeczytanej książki. Ale za to jakiej. Zresztą, nie będę urządzać zgadywanek, tytuł posta mówi sam za siebie.

Można się zastanawiać, czy dzieło Marka Sitki jest takie nudne, skoro czytałam tak długo. Ale jednak nie. To, że książkę czytałam długo, nie oznacza, że jest ona słaba. Wręcz przeciwnie. Wielkim jej plusem jest to, że jest zbiorem wspomnień rodziny, przyjaciół, współpracowników – osób, które go znały i niewątpliwie oceniały inaczej, niż osoby, które znały lidera Dżemu li i jedynie ze sceny. Dzięki temu z tej opowieści wyłania się mąż ojciec, kolega, człowiek z pasją. Życzliwy i pozytywny człowiek, którego chciałoby się poznać. Rzecz jasna, miał wady i problemy, ale z drugiej strony, któż ich nie ma (mniejszych czy większych, problemów znaczy). Niewątpliwie można powiedzieć, że taki sposób przedstawiania osoby jest nieobiektywny, w końcu nie zawsze obiektywnie oceniamy osoby nam osobiście znane, no ale…

Odchodząc nieco od tej konkretnej książki przypomnę, że lubię biografie, zwłaszcza osób, które cenię. W przypadku Ryśka dobrze oceniłam biografie Jana Skaradzińskiego, który kilka lat temu popełnił dwie książki związane z Ryśkiem i Dżemem. Fani na pewno znają, zresztą jest on jedną z osób, które w dziele Marka Sitki wspominają naszego bohatera. Ale właśnie przywoływany Marek Sitko stworzył coś, co uzupełnia tamte biografie.

Pochwalam.