czwartek, 30 listopada 2017

310. Co przybyło w listopadzie?

Ten czas. Dopiero skończył się październik, a tu kończymy listopad. Toż to straszne. Ale nie o straszenie chodzi, tylko o przechwałki, co przybyło do  przeczytania. Częściowo już pochwaliłam się tutaj, ale to nie wszystko.

Na Targach (oprócz tego, co kupiłam i dostałam) pożyczyłam też jedną książkę:


"Osiem kroków tanga" Krzysztofa Mazurka.

Drugą książką, którą się pochwalę jest świetny (już nietargowy) album:


"Łodygowice na starej fotografii" Jacka Kachela.

Może i mało, ale narzekać zacznę, jak przeczytam wszystkie zaległe kolejki. :)

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz