piątek, 12 września 2014

108. Helena Buchner (Leonia) "Dziewczyny z Koziej Górki"

Wydawnictwo: My Book
Rok wydania: 2009
Ilość stron: 274
Ocena: 4/6


Wczoraj skończyłam czytać powieść zatytułowaną „Dziewczyny z Koziej Górki”. Książkę tę pożyczyła mi bardzo miła Biblionetkowiczka. Gdyby tego nie zrobiła, pewnie do dzisiaj nie wiedziała o istnieniu tejże pozycji. Właściwie nie byłam pewna, czy opowieść w niej zawarta mi się spodoba. Kiedy przeczytałam kilkanaście początkowych stron nadal nie byłam pewna. Postanowiłam jednak dać szansę tej historii.

A jaką to historię poznajemy w dziele Heleny Buchner? Ano właśnie… Jesteśmy na Śląsku Opolskim. Trwa II wojna światowa. Główna bohaterka - Elizabeth Kulka, dziewczyna dobra i pracowita, choć niezbyt ładna - pracuje w gospodarstwie Gertrudy Krank. Mąż Gertrudy, jak większość mężczyzn z okolicy, jest na wojnie. Ale pewnego dnia dostaje urlop i wraca do domu. Wraca z młodym chłopakiem, którego poznał i z którym zaprzyjaźnił się na froncie. W tym właśnie chłopaku – Maksie - zakochuje się Eli… Zakochuje się, ale cóż. Urlop się kończy, chłopak wraca na front, na którym niestety po jakimś czasie ginie. A dziewczyna jest nieszczęśliwa, zwłaszcza że jest w ciąży. I są to dopiero pierwsze niełatwe doświadczenia w życiu Elizabeth. Przed nią jeszcze dużo trudności, nieszczęść i przykrości, którym będzie musiała stawić czoła. Na szczęście cały czas u jej boku będą matka, a z czasem też dwie córki.


Jak już wspomniałam kilka linijek wyżej nie sądziłam, że książka ta mnie zainteresuje. Postanowiłam ją przeczytać, bo rzadko jednak czytam książki o Śląsku. Tak więc czytałam dalej i z coraz większym zainteresowaniem śledziłam historię młodej Niemki i jej rodziny. Małe znudzenie, które pojawiło się przy czytaniu pierwszych stron powoli ustępowało. A kiedy kończyłam książkę, to zrobiło mi się nieco smutno, że to już koniec mojej znajomości z dziewczynami z Koziej Górki. I choć nie do końca podobał mi się styl narracji, to nie żałuję, że poznałam główne bohaterki.

2 komentarze:

  1. Interesująca ta książka. Lubię książki o losach kobiet więc chętnie bym też ją przeczytała.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Warta uwagi. A ja dodatkowo lubię powojenne historie. :)

      Usuń