Lipiec minął bardzo szybko. Czytałam, niestety, tak samo mało jak w czerwcu, więc podsumowanie będzie ekspresowe. Skończyłam tylko jedną książkę:
14. "Lista nieobecności" Michała Pawła Urbaniaka.
Z zaczętych:
- Biblia;
- "Wołanie w górach" Michała Jagiełły;
- "Intrigo" Hakana Nessera;
- "Przygody wielkiego wezyra Iznoguda: Tom 4" Goscinny'ego i Tabary'ego.
A że w lipcu żadna nowa książka nie przybyła do kolejki, to nie pojawił się post z nowościami. Oby tylko sierpień był nieco lepszy. ;)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz