W ten jakże uroczy Dzień Dziecka zrobię pierwsze z comiesięcznych podsumowań. Pochwalę się tym, co przybyło na moje półki w minionym miesiącu. A przybyło do mnie pięć książek:
- "Ba własną rękę" Olgi Rudnickiej;
- "Zimno, zimniej, zbrodnia" antologia
- "Marcel Dalton" Morrisa i B. de Groota;
- "Prorok" Morrisa i P. Nordmanna;
- "Sara Bernhardt" Morrisa, X. Fauche i J. Leturgie.
"Marcela Daltona" już przeczytałam, pozostałe czekają na swoją kolej. :)
Muszę w końcu przeczytać jakąś książkę Olgi Rudnickiej.
OdpowiedzUsuńA ja w końcu wrócić. Jeszcze mi siostry Sucharskie nawet zostały. :)
Usuń