środa, 1 czerwca 2022

441. Co kupiłam w maju?

W ten jakże uroczy Dzień Dziecka zrobię pierwsze z comiesięcznych podsumowań. Pochwalę się tym, co przybyło na moje półki w minionym miesiącu. A przybyło do mnie pięć książek:


- "Ba własną rękę" Olgi Rudnickiej;
- "Zimno, zimniej, zbrodnia" antologia
- "Marcel Dalton" Morrisa i B. de Groota;
- "Prorok" Morrisa i P. Nordmanna;
- "Sara Bernhardt" Morrisa, X. Fauche i J. Leturgie.

"Marcela Daltona" już przeczytałam, pozostałe czekają na swoją kolej. :)

2 komentarze:

  1. Muszę w końcu przeczytać jakąś książkę Olgi Rudnickiej.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. A ja w końcu wrócić. Jeszcze mi siostry Sucharskie nawet zostały. :)

      Usuń