piątek, 13 lipca 2018

328. Na półkę w lipcu przybyło...

Dawno nie pojawiło się tu nic oprócz postów podsumowujących. Może czas na nieco większą aktywność w blogosferze i czemu by nie zacząć od przechwałek.

A zacznę od dwóch książek wyszperanych na biedronkowej półce:


- "Pora przypływu" Agathy Christie;
- "Małe wielkie rzeczy" Jodi Picoult.

I przywiezione pożyczone ze spotkania w Katowicach:






- "Higieniści" Macieja Zaremby Bielawskiego;
- "... i wieloryb wysadził Jonasza na ląd" Vitusa B. Dröschera;
- "Czarny anioł. Opowieść o Ewie Demarczyk" Angeliki Kuźniak i Eweliny Karpacz-Oboładze;
- "Beduinki na instagramie. Moje życie w Emiratach" Aleksandry Chrobak;
- "Odyseja kota imieniem Homer" Gwena Coopera;
- "1945. Wojna i pokój" Magdalenay Grzebałowskiej.

I chyba muszę się teraz postarać nieco bardziej i czytać więcej niż jedną książkę na miesiąc. :)


Brak komentarzy:

Prześlij komentarz