piątek, 28 sierpnia 2015

197. Stosik sierpniowy

Sierpień powoli się kończy, więc póki jeszcze trwa pochwalę się tym, co jeszcze ostatnio trafiło na moją półkę. Dzisiaj razem z "Panią domu" kupiłam książkę:


"To, co zostało" Jodi Picoult.

A dzięki Biedronce na moją półkę przybyły dwa słowniki:


Jakie to słowniki widać na załączonym obrazku. Chyba nie muszę dodatkowo przedstawiać. Mam nadzieję, że nieraz mi się przydadzą.

Z mini-stosiku jestem zadowolona. Tylko nie wiem, kiedy przeczytam wszystkie książki z kolejki. Ona chyba nigdy się nie skończy. :)

środa, 19 sierpnia 2015

196. Złota Zakładka 2015

W tym roku została reaktywowana nagroda Złota Zakładka. O plebiscycie, którym zajęli się Śląscy Blogerzy Książkowi nieco więcej można poczytać na ich stronie stronie internetowej. Uważam, że przywrócenie wspomnianego plebiscytu, to bardzo fajny pomysł i w związku z tym postanowiłam wziąć w nim udział oraz nominować do Złotej Zakładki kilka książek. A tymi książkami są:

Najlepsza powieść fantastyczna:

- „Nomen omen” Marty Kisiel.

Najciekawsza intryga:

- „Fartowny pech” Olgi Rudnickiej
- „Nieśmiertelni” Vinenta V. Severskiego
- „Kwestja krwi” Marcina Wrońskiego.

Ciekawa jestem, które książki przejdą do kolejnego etapu i które zostaną ostatecznie nagrodzone. Może być interesująco. ;)

wtorek, 18 sierpnia 2015

195. Marcin Wroński "Kwestja krwi"

Wydawnictwo: Wydawnictwo W. A. B.
Rok wydania: 2014
Ilość stron: 304
Ocena: 4/6


Od czego by tu zacząć… Bo to, że po raz kolejny sięgnęłam po powieść autorstwa Marcina Wrońskiego, widać już na pierwszy rzut oka. Cóż. Nie będę ukrywać mojej sympatii do bohatera książki - komisarza Maciejewskiego, którego niejeden sympatyk kryminałów zapewne już zna.

„Kwestję krwi” pewnie niejeden miłośnik literatury już poznał, dlatego tylko pokrótce przypomnę w czym rzecz.W tym tomie spotykamy Zygę Maciejewskiego w 1926 roku, kiedy to jako młody aspirant rozwikłuje zagadkę tajemniczego zniknięcia dziewczyny z dobrego domu – Anny Wołkońskiej. Jest to pierwsza jego poważna sprawa, za rozwiązanie której ostatecznie dostaje awans. Jednak spotykamy też Zygę w roku 1952 roku. Wtedy to dowiadujemy się, że w swoim śledztwie Zyga popełnił pewien dość poważny błąd. Ci, którzy przeczytali, zapewne wiedzą. A tym, którzy jeszcze tego nie zrobili, nie będę psuć przyjemności czytania i poznawania kolejnego śledztwa.

Z powieściami Marcina Wrońskiego właściwie się nie nudzę. Lubię jego pomysłowe intrygi i zagadki kryminalne. Z drugiej jednak strony muszę się przyznać, że po raz kolejny utwierdziłam się w przekonaniu, że zdecydowanie wolę przedwojenne przygody pana komisarza. Ciekawi mnie to, co mogło mu się przytrafić po wojnie, ale i tak czasy przedwojenne wygrywają. Niezmiennie podoba mi się też, jak autor opisuje przedwojenne miasta.

Właściwie nie mam się do czego przyczepić. Poza tym, książki autorów których lubię, zazwyczaj czytam z przyjemnością. W tej sytuacji pozostaje mi polować na „Haiti” i czekać na kolejną powieść lubelskiego pisarza.Czy Zielny powróci?

poniedziałek, 17 sierpnia 2015

194. Stosik lipcowo-sierpniowy

Tak, wiem. Stosik był niedawno. Ale pozwolę sobie na ponowne książkowe przechwałki. Tym razem zacznę od krótkich książeczek, w które zaopatrzyłam się podczas festynu, który w lipcu odbył się w mojej miejscowości. A są to:



Są to trzy wydania z serii "Bliżej natury":

- "Bliżej natury" - teksty Marii Byrtek i Andrzeja Śleziaka;
- "Bliżej natury. Las - serce Beskidów" - teksty dra Jarosława Jonkisza;
- "Bliżej natury. Zwierzęta wokół nas" Krystyny Potrzeby - Jakubiec i Marka Guzika.

W sierpniu kupiłam:


- "Niedzielę na wsi" Agathy Christie;
- "Ściśle tajne" W. E. B. Griffina.

Może i stosik niezbyt pokaźny, ale całkiem ciekawe książki na półki przybyły. Zaczynam się tylko zastanawiać, kiedy wszystko zdążę przeczytać. :)

poniedziałek, 10 sierpnia 2015

193. Ankieta nr 17

Dawno nie było nowego pytania ankietowego, więc czas na małą zmianę. Dla podsumowania, ostatnie pytanie i odpowiedzi brzmiały:

Po którą formę książki sięgasz najczęściej?

·         Po książki papierowe
·         Po e-booki
·         Po audiobooki
·         Po wszystkie trzy formy
·         Po książki papierowe i audiobooki
·         Po książki papierowe i e-booki
·         Po audiobooki i e-booki

Oddano 38 głosów, które procentowo rozłożyły się tak:

·         Po książki papierowe – 45%
·         Po e-booki – 5 %
·         Po audiobooki – 3 %
·         Po wszystkie trzy formy – 5 %
·         Po książki papierowe i audiobooki – 8%
·         Po książki papierowe i e-booki – 34%
·         Po audiobooki i e-booki – 0%


Wśród głosujących najpopularniejsza jak widać okazała się książka papierowa i śmierć jej chyba nie grozi. Ja na chwilę obecną sięgam tylko po książki papierowe (ale nie wykluczam zmian). A skoro małe podsumowanie za nami, to zapraszam na kolejną mini-sondę. 

niedziela, 2 sierpnia 2015

192. Brian Lumley "Wampiry"

Tytuł oryginału: „Vamphyri!”
Wydawnictwo: vis-a-vis/etiuda
Rok wydania: 2005
Tłumacz:  Jarosław Irzykowski
Ilość stron: 416
Ocena: 4/6

Dość długo byłam przekonana, że jeżeli bohaterami książki są wampiry, to możliwe, że przy okazji w książce pojawi się tkliwy romans, a wampir będzie dzielnym rycerzem. No ale sięgnęłam niedawno po pierwszy tom „Nekroskopa”. Teraz po drugi... A jednymi z bohaterów rzeczonego cyklu są właśnie nasze wampiry. Tkliwego romansu brak, mamy za to horror. Całkiem niezły, ale jak pomyślałam, że miałabym go obejrzeć na ekranie... Koszmary gwarantowane.

W książce powracamy na Zamek Bronnicy i sprawdzamy jakie spustoszenia poczynił nekroskop Harry Keogh – młody chłopak, który potrafi rozmawiać z umarłymi i poruszać się po kontinuum Mobiusa. Umiejętności te (zwłaszcza ta pierwsza) sprawiają, że zmarli go kochają i chętnie mu pomagają, a niejeden żywy może się go obawiać. Po spustoszeniu Zamku Bronnicy Harry pomaga szefowi INTESP Alecowi Kyle’owi w walce z groźnym osobnikiem jakim jest Julian Bodescu. Ha, kim jest owy Julian? Wampirem, podłym, złym wampirem, potomkiem Tibora Ferenczy – wampira zakopanego na krzyżowych wzgórzach w Rumunii. Z czasem Alec Kyle nawiązuje współpracę z Feliksem Krakowiczem, szefem Wydziału E, rosyjskiej instytucji paranormalnej. A jak się zakończy ta współpraca? Nie zdradzę, powiem tylko, że cały czas coś się dzieje.

Książka jest całkiem niezła. Rzadko czytam horrory, ale z tym się nie nudziłam. Kilka razy byłam bardzo zaskoczona zwrotem akcji, ale myślę, że mogę to potraktować jako plus. Żałuję tylko, że niektórych bohaterów spotkał nieciekawy los, ale cóż poradzić. Wspomniałam już wyżej o filmie. Gdyby książka została zekranizowana, to mógłby to być dobry film, chociaż jak wspomniałam wyżej, mógłby grozić koszmarami. W każdym razie cieszę się, że w książce wampir jest złym potworem. Muszę też przyznać, że autor ma naprawdę niezłą wyobraźnię, a to sprawia, że mam zamiar przeczytać kolejne jego książki.

sobota, 1 sierpnia 2015

191. Podsumowanie - lipiec 2015

W lipcu na moim blogu rzadko pojawiały się posty. Przeczytałam tylko jedną książkę, a jest nią:

25. "Kobieta w czasach katedr" Régine Pernoud.

Zaczęłam czytać i zamierzam wkrótce skończyć dwie książki:
- "Wampiry" Briana Lumley'a
- "Historia Łodygowic" Katarzyny Sroki i Damiana Żbela.

W lipcu odwiedziłam tez księgarnię i stoisko z książkami na gminnej fecie w mojej miejscowości. Na fecie zaopatrzyłam się w trzy niedługie książki z cyklu "Bliżej natury", dzięki czemu nieco poszerzył się mój zbiór książek o moim regionie (zdjęcie będzie ;)). 

W księgarni zaopatrzyłam się natomiast w "Śmiertelną klątwę" Agathy Christie. Agatha Christie chyba będzie miała wkrótce swoją oddzielną półkę na moich regałach. ;)

Ze spotkania biblionetkowego w Bielsku-Białej przywiozłam natomiast zakładkę Śląskich Blogerów Książkowych (fotka będzie) oraz podarowaną mi książkę "Najpiękniejsza dziewczyna w mieście" autorstwa Charlesa Bukowskiego. Przywiozłam rzecz jasna też kilka pożyczonych. Jakżeby inaczej. ;)

Przeczytałam niewiele, ale okołoksiążkowo nie było tak źle. Mam nadzieję, że w sierpniu przeczytam znacznie więcej. ;)