sobota, 31 maja 2014

84. Goran Vojnović "Czefurzy raus!"

Tytuł oryginału: „Čefurji raus”
Wydawnictwo: Międzymorze
Rok wydania: 2010
Tłumacz: Tomasz Łukaszewicz
Ilość stron: 216
Ocena: 4/6

   Kolejny już raz wsiadłam do swojego czytelniczego wehikułu i ruszyłam w kolejną podróż śladami słowiańskich pisarzy. Tym razem wylądowałam na południu Europy, w niewątpliwie pięknej słoweńskiej Lublanie, na osiedlu Fużiny.

   Osiedle to w swojej książce „Czefurzy raus!” przedstawił Goran Vojnović. A kimże są ci tajemniczy, tytułowi czefurzy mieszkający na owym osiedlu? Ogólnie mówiąc są to imigranci bądź też dzieci tychże imigrantów z innych republik krajów byłej Jugosławii. I oto mamy 17-letniego Marka i jego rodziców Rankę i Radovana. Razem z autorem podglądamy to co robi i kombinuje chłopak i to, jak na jego wyskoki reagują jego rodzice. 

   Jest to niewątpliwie obraz ciekawy, opisany dodatkowo dość interesującym językiem. Choć niekoniecznie jest to język literacki, prędzej potoczny. Cóż mogę powiedzieć o tej książce. Książce, która według informacji na okładce jest bestsellerem na Bałkanach. Przyznaję, książka mnie nie wprawiła w taki zachwyt, że zabrakłoby mi tchu, ale...Ale chyba warto po nią sięgnąć. Choćby po to, żeby poznać trochę czefurskiej kultury i czefurskiego spojrzenia na świat. Choć tacy czefurzy są w każdym kraju. :)

-----

Książkę przeczytałam w ramach wyzwania Czytam słowiańskich pisarzy:  Słowenia (książka napisana po 1991 roku) – maj 2014.

wtorek, 27 maja 2014

83. Natalia Babina "Miasto ryb"

Tytuł oryginału: „Рыбін горад”
Wydawnictwo: Dom Wydawniczy Rebis
Rok wydania: 2010
Tłumacz: Małgorzata Buchalik
Ilość stron: 304
Ocena: 5/6

Zapewne dla większości z nas współczesna literatura białoruska jest kompletnie nieznana. W każdym razie dla mnie jest. Żeby nieco to zmienić w ramach wyzwania „Czytam słowiańskich pisarzy” sięgnęłam po książkę Natalii Babiny „Miasto ryb”.

O czymże jest owa książka? Oto mamy białoruską wioskę Dobratycze i bohaterki: babcię Makrynię oraz około 50-letnie bliźniaczki Ałę i Uljanę. Pewnego dnia ktoś dosypuje truciznę do kawy. Kawę wypija babcia Makrynia. I w życiu sióstr zaczynają się różne dziwne, mniej lub bardziej przyjemne, wydarzenia. Pojawia się też nieco podejrzany biznesmen Iwan Kukal, któremu może za bardzo zależy na wykupieniu ziem w Dobratyczach. Całkiem przypadkiem w dokumentach, które akurat ma Ała, siostry znajdują też dosyć starą cedułę według której nad Bugiem w pobliżu Dobratycz znajduje się skarb. Czy coś łączy śmierć babci, Iwan Kukal i ukryty skarb? Nie zdradzę, ale wszystkim zainteresowanym polecę książkę.


Być może to nudne, ze po raz kolejny piszę o książce, która mi się podobała i że znowu pochwalę. Choć z drugiej strony, na książki, które by mnie nie zainteresowały szkoda mi czasu. Po prostu. Może książka Natalii Babiny mnie nie wchłonęła, tak jak nory czasowe w książce pochłaniały Ałę, ale czytałam z zainteresowaniem, ale na pewno się nie nudziłam. Mam nadzieję, że autorka jeszcze coś napisze.

-----

Książkę przeczytałam w ramach wyzwania Czytam słowiańskich pisarzy:  Białoruś (Książka napisana po roku 1991) – marzec 2014.

poniedziałek, 26 maja 2014

82. Czytelnicze podróże na Facebooku

Czasy obecnie są takie, że niejeden z nas korzysta z facebooka.

Wczoraj, w niedzielne popołudnie postanowiłam sprawdzić jak działa facebookowy fanpage. Tym samym mój blog zyskał swoją stronę na tym popularnym portalu: www.facebook.com/blog.czytelnicze.podroze. Zainteresowanych zapraszam do odwiedzin i polubienia. ;)

wtorek, 20 maja 2014

81. Ankieta nr 6

Zakończyła się kolejna mini-ankieta. Tym razem pytanie i odpowiedzi brzmiały:

Ile książek kupiłaś/kupiłeś w 2013 roku?
- 0-20
- 21-30
- 31-50
- 51-100
- powyżej 101

W sondzie wzięło udział 10 osób, a głosy rozłożyły się tak:

- 0-20                 40% głosów
- 21-30               40% głosów
- 31-50               10% głosów
- 51-100             10% głosów
- powyżej 101       0% głosów

Ilość oddanych głosów ponownie nie była zawrotna. Czyli więcej czytamy niż kupujemy. ;)

Kolejna sonda wkrótce. ;)

piątek, 16 maja 2014

80. Stosik majowy

Nie było mnie na ostatnim spotkaniu biblionetkowym, więc stosik majowy nie jest imponujący i liczy tylko pięć książek. Wszystkie są wypożyczone z biblioteki.

A rzeczonymi pięcioma książkami są:


- Goran Vojnović "Czefurzy raus!",
- Małgorzata Musierowicz "Czarna polewka",
- Małgorzata Musierowicz "Sprężyna",
- Małgorzata Musierowicz "McDusia",

oraz

- Marcin Wroński "A na imię jej będzie Aniela".

Pierwsza książka jest reprezentantką literatury słoweńskiej, czterech pozostałych chyba nie trzeba przedstawiać. ;)


Niewątpliwie ciekawy stosik. ;)

sobota, 3 maja 2014

79. Ankieta nr 5

Postanowiłam wrócić do zamieszczania mini-ankiet na blogu. Zamieszczona niedawno ankieta numer 5 dobiegła właśnie końca. Tym razem pytanie i odpowiedzi ankietowe brzmiały tak:

Ile książek przeczytałeś/przeczytałaś w 2013 roku?
- 1-20
- 21-30
- 31-50
- 51-100
- powyżej 100

W sondzie udział wzięło 12 osób, odpowiedzi procentowo rozłożyły się tak:

1-20                       0%
21-30                   25%
31-50                     8%
51-100                 17%
powyżej 100        50%

Co prawda ilość oddanych w sondzie głosów nie jest zawrotna, ale patrząc na wyniki można mieć nadzieję, że z czytelnictwem nie jest tak źle, jak nas media straszą. W każdym razie mam nadzieję, że jest nieźle. :)

A przed nami kolejna sonda. Zapraszam do głosowania.:)

piątek, 2 maja 2014

78. Podsumowanie - kwiecień 2014

Wczoraj było podsumowanie wyzwania, więc przyszła pora na podsumowanie czytelnicze. ;)

Ilość przeczytanych książek nie jest może powalająca, ale ważne, że kilka przeczytanych zostało. A tymi przeczytanymi książkami są:

17. "Kino Venus" Marcina Wrońskiego
18. "Wojna nie ma w sobie nic z kobiety" Swietłany Aleksijewicz
19. "Daleko od Toledo" Angela Wagensteina

Maj już trwa, więc jest i plan minimum na ten miesiąc. Chcę skończyć książki zaczęte, które nie mogą się doczekać tego, aż znów po nie sięgnę:

- "Psy wojny" Fredericka Forsytha,
- "Rajską jabłoń" Poli Gojawiczyńskiej,
- "Casus belli" Jeffa Rovina,
- "Koty i ich sławni ludzie" Andżeliki Piechowiak.

Mam też w planie przeczytać dwie książki związane z wyzwaniem. Jestem dobrej myśli. ;)

czwartek, 1 maja 2014

77. Czytam słowiańskich pisarzy - podsumowanie kwietnia i maj 2014

Kwiecień się skończył, czas więc na małe podsumowanie kolejnego miesiąca wyzwania "Czytam słowiańskich pisarzy". W tym miesiącu główną bohaterką wyzwania była: 
                                                                                                     
Bułgaria
(Książka napisana po 1991 roku)

Najwidoczniej współczesna bułgarska literatura jest mało znana i mało popularna, choć nie wątpię, że niejedna świetna książka w Bułgarii w ostatnich latach powstała.

W wyzwaniu w tym miesiącu wzięły dwie osoby. Marjory i ja.

Pozwolę sobie zacząć tym razem od siebie. Z literatury bułgarskiej przeczytałam książkę Angela Wagensteina "Daleko od Toledo".

Marjory natomiast przeczytała książkę słowacką "Świadek" Balli. Słowacja (książka napisana po 1993 roku) była kategorią wyzwaniową w grudniu 2013.



Podsumowanie kwietnia za nami, a kolejny miesiąc przed nami. Przenosimy się więc do kolejnego kraju. Tym razem bohaterką będzie:

Słowenia
(książka napisana po 1991 roku)

Zapraszam do wyzwania.:)