czwartek, 30 maja 2013

19. Mario Vargas Llosa "Pochwała macochy"

Tytuł oryginału: „Elogio de la madrastra”
Wydawnictwo: Muza S. A.
Rok wydania: 1993
Tłumacz: Carlos Marrodan Casas
Ilość stron: 157
Ocena: 4/6

Podobnie jak Wyzwanie miejskie Viv zainspirowało i zmotywowało mnie do sięgnięcia (w końcu) po „Jeżycjadę” Małgorzaty Musierowicz, tak Trójka E-pik Sardegny zainspirowała i zmotywowała mnie do zawarcia bliższej znajomości z twórczością Maria Vargasa Llosy - pisarza peruwiańskiego, nagrodzonego w 2010 roku literacką Nagrodą Nobla.
On – don Rigoberto - przesadnie dbający o wygląd erotoman, ona – Lukrecja – jego rozpustna żona oraz on – mały i sprytny syn don Rigoberta, autor wypracowania „Pochwała macochy”. Don Rigoberto z Lukrecją są krótko po ślubie, co najwidoczniej niekoniecznie podoba się małemu Alfonsowi. Fonsito, chłopiec o twarzy aniołka, znajduje dość oryginalny sposób na pozbycie się macochy.  Co takiego robi i co opisuje w swoim wypracowaniu? Nie wiem, czy o coś takiego możnaby podejrzewać dziecko.
Przyznam, że książka jest niemoralna, choć momentami wywoływała uśmiech. Przyznam, że niekoniecznie od tej książki chciałam zacząć znajomość z peruwiańskim pisarzem. Polowałam na inną. W pewnym momencie chciałam zrezygnować z dalszej znajomości z twórczością Maria Vargasa Llosy, ale ostatecznie postanowiłam inaczej. Nie zrezygnuję. Sięgnę po kolejne książki.
-----
Książkę przeczytałam w ramach wyzwania Trójka E-pik w kategorii: książka, która została nagrodzona/której autor został nagrodzony (maj 2013).

piątek, 24 maja 2013

18. Małgorzata Musierowicz "Nutria i Nerwus"

Wydawnictwo: Akapit Press
Rok wydania: 1995
Ilość stron: 160
Ocena: 5/6
Zainspirowana wyzwaniem miejskim Viv postanowiłam zapytać w bibliotece o „Jeżycjadę”. Przyznam się. Wcześniej nie czytałam żadnej książki tego popularnego cyklu. Mój wybór padł na „Nutrię i Nerwusa”. Tom dziesiąty cyklu. Choć jakoś nie zmartwiłam specjalnie tym, że swoją przygodę z  cyklem Małgorzaty Musierowicz zaczynam od innego tomu niż pierwszy.
Poznań w tej książce jest nieco w tle. Nieco w tle i nieco w oddali dlatego, że Natalia Borejko zwana Nutrią po zerwaniu z Tuniem postanawia wyjechać nad morze. Wyjeżdża w towarzystwie siostrzenic – Pyzy i Tygryska. W dniu wyjazdu na poznańskim dworcu spotyka Nerwusa - Filipa Bratka, Tuniowego brata. Wakacje zaczynają się nerwowo i zamiast wypoczynku nad morzem Natalię czeka ucieczka przed wyżej wspomnianym Nerwusem. Zaczyna się nieco groźnie, ale po wielu perypetiach wszystko kończy się dobrze. Na szczęście.
Książka mnie wciągnęła. I to bardzo. Z dwóch powodów. Dlatego, że jest interesująco napisana oraz dlatego, że lubię interesująco napisane książki o różnorakich wakacyjnych przygodach młodych bohaterów. Co prawda, tym razem nie poznałam bliżej Poznania, ale myślę, że wkrótce poznam. Postanowiłam zawrzeć bliższą znajomość z rodziną Borejków.

-----

Książkę przeczytałam w ramach akcji Wyzwanie Miejskie: Warszawa (maj 2013).

niedziela, 5 maja 2013

17. Agatha Christie "Śmierć na Nilu"

Tytuł oryginału: „Death on the Nile”
Wydawnictwo: Czytelnik
Rok wydania: 1977
Tłumacz: Natalia Billi
Ilość stron: 304
Ocena: 5/6

Sądzę, że Agathy Christie nie trzeba przedstawiać. Sądzę, że niejeden z nas o niej słyszał, nawet jeśli nie czytał jej książek.
„Śmierć na Nilu” to trzecia książka tej autorki, którą przeczytałam. I nie będę ukrywać, że mnie wciągnęła.
W książce tej Herkules Poirot spędza swój urlop w słonecznym Egipcie. Na statku, którym płynie dochodzi do morderstw. Do trzech morderstw. Kto za nimi stoi? Czy jest to morderca, którego poszukuje pułkownik Race, czy jest to może kto inny? Dlaczego do nich doszło i jaki motyw miał morderca? A może mordercy? Jest to zagadka, którą wraz z pułkownikiem rozwiązuje Herkules Poirot. Bardzo ciekawa zagadka i sprytna intryga. Zapewne nie jest zaskoczeniem, że detektyw znalazł rozwiązanie.
Po przeczytaniu książki utwierdziłam się w przekonaniu, że z twórczością A. Christie warto zawrzeć bliższą znajomość.

-----

Książkę przeczytałam w ramach wyzwania Trójka E-pik w kategorii: kryminał pisany kobiecą ręką (kwiecień 2013).

środa, 1 maja 2013

16. Podsumowanie - kwiecień 2013

Czas na kolejne czytelnicze podsumowanie miesiąca.

15. "Żołnierze cienia" W. E. B. Griffin i William E. Butterworth IV,
16. "Łowcy" W. E. B. Griffin,
17. "Angielski pacjent" Michael Ondaatje.

Niedużo, ale najważniejsze, że wszystkie mi się podobały. ;)